aaa4
Dołączył: 13 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:40, 13 Kwi 2018 Temat postu: kick |
|
Uszy byly tu dostrojone do szeptow: dlugowlosy urzednik krzyknal z wyrzutem, jakby wszyscy inni sie mylili:
-Na liscie chorych, a nie martwych.
-Traktowanie specjalne - burknal bez szyi.
Luisa zadrzala i przylozyla dlonie do policzkow. Krew, ktora odplynela jej z twarzy, wracala goraca, oszalamiajaca fala. Siedziala jakis czas nieruchomo, a kiedy nabrala pewnosci, ze nie zemdleje, powiedziala do Konevina spokojnie i z lekkim usmiechem:
-Dziwie sie, jak mozna przebywac w takim miejscu dwa lata i nie umrzec.
-O wiele dluzej, baronowno - odparl sztywno urzednik. Kie
Post został pochwalony 0 razy
|
|